I przede wszystkim – kto je opłaca?

Stając przed problemem jakim jest jest walka z kontrahentem, często przeraża nas wizja ogromnych kosztów procesowych.

Należy jednak pamiętać, że są przypadki w których można dochodzić zwrotu kosztów windykacji, a także doprowadzić do tego, by wszystkie opłaty poniósł dłużnik.

W ustawie z dnia 8 marca 2013 r czytamy, że wierzycielowi, od dnia nabycia uprawnienia do odsetek (o których mowa w art.7 ust.1 lub art.8 ust.1) przysługuje 40 euro od dłużnika, które stanowi rekompensatę za koszty odzyskiwania należności.

Zaletą jest tu fakt, iż wierzyciel nie musi udowadniać faktycznej wysokości kosztów, a dłużnik nie może jej kwestionować!

Jeżeli dłużnik prowadzi działalność gospodarczą, możemy domagać się dalszych, większych kwot. Będą to np.:

– koszty administracyjne

– koszty usług firm windykacyjnych

Tutaj potrzebne będą jeszcze dowody w postaci odpowiedniej dokumentacji.

 Inne koszty:

• Za przegrany proces, dłużnik musi ponieść koszty związane z wniesioną przez wierzyciela opłatą sądową (zazwyczaj jest to 5%)
• Przegrana strona jest zobowiązana opłacić wynagrodzenie radcy prawnego/adwokata drugiej strony (stawki są dokładnie określone są w rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości).